Równie dobrze mogę iść ulicą i przychodzi mi do głowy superpomysł, wpadam więc z obłędem w oczach do najbliższego kiosku, kupuję kawałek papieru i dł...
Ja powoli tracę jakikolwiek rozsądek czytając to czegoś przez ktoś napisaną.
Oni czytają jako pierwsi i mam nadzieję, że tak zostanie.