Podobnie jak "Robinson Cruzoe" w szóstej klasie podstawówki.
Potwory na bardzo różnym poziomie - strzyga jest okej, ale już Torque i smoki nie bardzo przypadły mi do gustu.
Ja mam dość często wrażenie, że nie tyle czytam recenzję, co blurb, którego autor - o ile nie powtarza tego, co już na książce napisano - nie pisze o ...
Może przypadną Wam do gustu?