. :) Poza tym gęste klimaty Polańskiego to z pewnością nic zbliżonego do eeee, horrorów pokroju PIŁY czy innych krwistych filmów.
''Jestem numerem cztery'' - zgodzę się tu z ceishą, zalatywało ''Zmierzchem'' ale o wiele lepszy klimat.
Kiedyś byłam hardą metalówą, miałam łańcuchy w glanach do kolan, szafę tylko i wyłącznie w czarnym kolorze, "jadłam koty", piłam hektolitry tanich win...
W miniony weekend wybrałam się na Nocny Maraton Filmowy, w programie były trzy horrory, dwa filmy zrealizowane w technice 3D: Zbaw mnie ode złego (pre...
Potem przez jakiś czas utrzymywała się w klimaksie.
Chyba będę piła – wymyśliłam na poczekaniu i udałam, że wyrzucam jedną z chusteczek do kosza.