Świetna książka ,już sam okładka przyciąga , ten klucz to klucz do zagadki pewnie ,a z opisu wygląda,że i treść będzie wciągająca...ech kocham krymina...
Mam klucz a skarb się sam odnajdzie, no może nie sam ale z pomocą pustelnika.
Zdałem sobie sprawę, że sam siebie nakręcam, a mój strach ma wielkie oczy.
Teraz mam ten sam problem, co misha, nie umiem wpasować się w klucz.
Obok otwartych ran na jej ciele sprawca pozostawił coś jeszcze –klucz.
. – Będzie miał dość czasu na cioteczki, partnerki i cały ten kram, kiedy sam zacznie o tym myśleć