"Oczyma wyobraźni ujrzałem, jak siada na starej kanapie stojącej przed telewizorem, może nawet zakrywa sobie kolana pledem, po czym z namaszczeniem za...
Tęsknie do starych czasów, kiedy nie czytałam z ołówkiem w ręku.
Ta książka mnie zauroczyła i powaliła na kolana.
Na te słowa Wała skinęła kształtną główką, a ja poczułem jak mięknął mi kolana - czyżby wiedźma dosypała czegoś do piwa?
Weź sobie dwadzieścia próbówek i napełnij tymi kwasami i zasadami – wskazała palcem na kilka litrowych słoików. – Potem patrz na tablice rozpuszczalno...
W szary i ponury dzień na nic nie miałam ochoty.