Niestety, u mnie jak na razie po staremu, po wejściu na stronę książki łapię zwiechę.
Przed drzwiami leżała wycieraczka koloru zielonego, na której widniał napis 'Welcome'.
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.