Jako, że nikt nie znał odpowiedzi sama jej głośno i wyraźnie udzieliłam:Czarny kot jak się go kopnie w d..ę.
Małpo omijam szerokim łukiem :( jestem taką realistką, że sama siebie czasem kopnęłabym w kosmos.
A sama mogłabym nawet nie zwrócić na niektóre kwestie uwagi. :) Odnośnie tego, że "żona też mogła go kopnąć w cztery literki i powiedzieć 'Kochanie og...
Ej no ale żona też mogła go kopnąć w cztery literki i powiedzieć "Kochanie ogarnij się, chce spędzić te ostatnie chwile z Tobą!
Zamknąłem oczy, żeby przyśnić następny sen, i wtedy ktoś kopnął mnie pod kolano.