Siedział jak zwykle, w fotelu, lekko przygarbiony.
Nawiedzony hotel wśród śniegów ("Lśnienie" Kinga) 5.
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...
Cmentarz, niemal opustoszały o tej porze dnia, był cichym azylem starej dzielnicy miasta.
Wróciło jak długo oczekiwany, stary znajomy.