Do poniedziałku miałam w domu tylko jednego kwiatka (nawet nie wiem co to jest do cholery) - dostałam w prezencie od przyjaciółki.
Ja mieszkam na takim zadupiu, że księgarni ani jednej w naszym miasteczku nie ma.
Każdy oczywiście lubi coś innego - jedni zachwycą się białą okładką i jej prostotą, inni zerkną tylko na różowe i krzykliwe tytuły i obrazki, jeszcze ...