Mnie samej wystarczy serek wiejski i warzywa;-) Jeśli chodzi o nową książkę.....mam pewien pomysł, ale jak to pomysł, jest mało konkretny, w tym sens...
Pierwsze sześć to przepisany jakiś chyba podręcznik motywacyjny i to Wam daruję.
Uśmiechnęłam się pod nosem, dziękując Bogu, że ją mam.
– Ależ skąd, bagaży mam całe mnóstwo.
Przez lata droga między Bramą Targową w Basilice i domem Wetchika na Graniowym Trakcie nie uległa zmianie.