Wczoraj wciągnęłąm dwa tomy świetnego cyklu o Michaelu Vey'u.
Zdaje mi się, że Maria miała rację.
Były telenowele, a jakże, obowiązkowy okres dojrzewania nastolatki:P (pierwsza to była "Maria" z taką złotowłosą laleczką, której ukochanym był Juan C...