Próbowałem coś stworzyć przez długie lata, a w międzyczasie samorealizowałem się poprzez różne inne działania.
Ale przeważnie po cierpieniu przychodź chwile ukojenia w tak zwanym szczęściu.
Mam czterdzieści milionów lat, jestem maszyną, która nawet w przybliżeniu nie miała tak długo istnieć.
Święto to miało oznaczać oczyszczenie przez "ogień i wodę", a poświęcone było irlandzkiej bogini wiosny, poezji, lecznictwa i rzemiosła, Brigid.
Lata treningów taktycznych również Jagodzie kazały przygotować się do akcji.
Do jakiegoś czasu miałem zagwozdkę bo słuchając numeru znałem głos i mógłbym wówczas stwierdzić, że ten Pan jest autorem numeru ale po wnikliwej weryf...
– Wodorotlenek miedzi… Idealną harmonię naszych szeptów, śmiechów i chichotów zburzył głośny skrzyp zardzewiałych zawiasów w drzwiach do pracowni.
Po jaką cholerę ktokolwiek miałby mnie porywać?
(w latach przestępnych 290.) dzień w kalendarzu gregoriańskim.