Akcja dzieje się w dwóch wymiarach czasowych: teraz i przed około stu laty.
Nie ma filmu w którym nic się nie dzieje.
Kiedy tak leżę i nie widzę co się dzieje na ziemi to z góry wygląda jakby to już była wiosna, albo nawet lato.
Wprawdzie lato jeszcze się nie skończyło, ale wakacje niestety tak, a już za dwa tygodnie początek astronomicznej jesieni.