- Dobra ładujemy się - powiedział Jacek jeszcze lekko dysząc, po spacerze na ósme piętro - Mamy figuranta z niespodzianką
"Moje wakacje" i wiem, że nie jest to praca z górnej półki, raczej coś lekkiego.
Nieopodal pobliskiej studni lekki wieczorny wiatr poruszał szatą starszego mężczyzny w milczeniu kopiącego dół w wyschniętej ziemi.
– Crane aż do znudzenia poznał metody działania stanowej policji - Niech mi Pan da dwie minuty, zaraz będę gotowy.
Wszystko to sprawia, że opowieść czyta się "jednym tchem"; lekko i przyjemnie, aż trudno się od niej oderwać.
– Nie jest ci zimno?
Bywały dni, kiedy po prostu musiałam gdzieś wyjść i zaszaleć.
Serce podskoczyło mu do przełyku waląc niczym młot pneumatyczny, a czas zdawał sie zatrzymać, jakby zaraz miał przenieść go do innego wymiaru.
Ostatnie lata w strefie bezpośredniego kontaktu z przedziwnu (mimo wysiłków pogranicze wciąż puchnie, w nasze głowy wlewa się wykrzywica).