Za każdym razem, gdy gazety pisały, że sprawy przybierają lepszy obrót, wiedziałem, że to kłamstwo.
Patrzyłem na niego w osłupieniu, bo moja koncepcja rozsypywała się w gruzy, a nadzieja na odszkodowanie zgasła jak świeczka w rzece. – Zgadza się...