Dzień dobry, a właściwie niekoniecznie - padam na twarz.
Jeśli człowiek wie co jest dobre a co złe i jeśli umie rozróżnić prawdę i fikcję to myślę że nic nie szkodzi mu czytanie Harry'ego Pottera.
Tolkien to autor, owszem dobry, ale chyba przereklamowany, ja też go "nie czuję".
Lewis, Opowieści z Narnii #1 Wszystko fajnie, naprawdę mi się podobało, ale.. kolega zepsuł mi czytanie tym, ze zauważył za dużo nawiązań do Biblii.
Chaos (lepsza niż część 1) 2.
Jako, że jestem polonistką a moje dziecko najwyraźniej zaraziło się pasją swojej rodzicielki, nasza półka zamieniła się w kolorowy świat kształtów, ba...