Licho nie lubiło śnieżek, wolało lepić bałwanki.
Graf Ainu też nie lubił nowinek.
Zima przyszła i odeszła niespodziewanie.
Ale teraz czuł się już mężczyzną i była dopiero jesień, a nie zima, więc zmusił się, żeby iść do swojego pokoju wolnym krokiem.