Też oglądałam telenowele:) Najbardziej lubiłam chyba ,,Nie igraj z aniołem", a jak byłam naprawdę mała, to jakaś Lucecita czy Fiorella albo inna dziew...
Bo nie numerki mają sprawiać frajdę, chociaż Johnson i Fredkowski na pewno się ze mną nie zgodzą :D Słuchaj, jak miałam do dupy dzień i nic mi się nie...
Zdarzało mi się sugerować spotkanym „na zawodowym szlaku” Paniom by raczej zajęły się inną pracą a nie opartą na relacjach z innym człowiekiem.
, wątki, czy epizody.