Niebo było bezchmurne, ptaszki śpiewały, a ludzie - jak mi się wydawało - byli uśmiechnięci.
Niebo było bezchmurne, ptaszki śpiewały, a ludzie - jak mi się wydawało - byli zawsze uśmiechnięci.
Wielu ludzi zatem, skrywa swe cierpienie, aby udawać przed społeczeństwem, że ich życie pozostaje sielanką nieskażoną smutkiem.
Ludzie latają z okna zapakowani w drewno.