Mi luty upłynął pod znakiem lektur szkolnych,tych obecnych i zaległych.
;p Polonistce schowaliśmy biurko i poprosiła dwóch chłopaków, żeby jej jakiś stolik z tyłu przytachali, bo ona przecież musi gdzieś pracować.
Aby mieć środki na życie - i na swoja życiową pasję - Haley musi pracować na dwóch posadach.
Wreszcie po tylu latach zbierania po dupie, karta się odwróciła.
Po jaką cholerę ktokolwiek miałby mnie porywać?
Udało jej się mianowicie przekonać dwóch palantów z policji - "och, jestem zbyt roztrzęsiona panie oficerze", z których jeden cały czas gapił się na j...