Przez przypadek spotyka na swojej drodze Mari lyn Monroe (Morton).
Ale swoją drogą szkoda, że Herkules Poirot poszedł na emeryturę i przyjechał akurat tutaj hodować dynie.
Ale swoją drogą, jak ma się to rozpowszechnić, skoro Kościół nam tego zakazuje, ja osobą wierzącą jestem, ale nie przesadzajmy, to tylko zabawa.