@Klementynka Czyli odwrotnie niż w Kopciuszku: K pracował w pocie czoła do północy, a potem...na bal!
Najpierw w cudowny sposób rozmnożyła bagaże, zaopatrując ich właściciela w ubrania na dowolną porę roku i okazję, łącznie z balem debiutantów i kolejn...