cytat 2: Oczywiście, że pisarze muszą mieć pewną swobodę w tym co robią - ograniczenie powoduje, że z tego co powinno być dziełem powstaje opowiadanie...
Miałam sukienkę z falbankami i wstążki w warkoczach.
Jeżeli będziecie mieli jeszcze jakieś pytania - zadawajcie śmiało.
Skrzydła miały z ozdobnych parawanów, metalowe brzuchy jak kotły, a pod dziobami jak wielkie nożyce – reflektory.
Ach, smutniejsza niż przed laty, Choć tak samo żółkną liście Więdną kwiaty I tak samo noc miesięczna Sieje jasność, smutek, ciszę I tak samo drze...
Kobieta miała rozpuszczone, ciemne włosy, opadające luźno na ramiona i uśmiechała się do fotografa.
A może pewnego dnia moje dzieła zostaną wysłane w niebo do Nadduszy, który przekaże je ludziom mieszkającym w innych miastach i mówiących innymi język...