Nikt nigdy nie zaskoczył jej, skradając się ukradkiem, już z daleka zdradzało go bicie podstępnego serca.
Im podchodziłam bliżej, tym punkcik stawał się większy, a księżyc mocniej go rozjaśniał.
Bo to, co na kimkolwiek innym mogło wyglądać modnie i hipstersko, na Piotrze wyglądało po prostu obciachowo. - Nie mów, że Chrobry znowu kazał ci robi...