Aaa...
Aaa, to spokojnie.
W pierwszej chwili pomyślałam o "Dzieciach z Bullerbyn" bo to moja pierwsza ukochana książka do której wracałam kilkakrotnie, ale potem stwierdziłam, ...
Rekompensujemy to sobie książkami, z których część mogłaś zobaczyć na mojem pierwszym, tutejszym, blogowym fociaku - więc można założyć, że coś tam so...
ano dlatego, że moja ulubiona bohaterka, do tej pory jakaś taka "sierotowata" jak twierdzą niektórzy, zagubiona, jak twierdzę ja, powraca do ukochaneg...