Tak ostatnio to był "Dotyk Mroku".
Idealny mrok śmierci."
Ja miałem o tyle komfortową sytuację, że umówiony byłem na: zero Sapka i jemu podobnych zero romansów zero wampirów, chyba że w ujęciu komediowym, bąd...
Korytarz oświetlały pochodnie, ale było ich niewiele, więc zamiast rozpraszać mrok, tworzyły na ścianach cienie o straszliwych kształtach.
"Miasto ślepców" José Saramago - mocne, dobre i oryginalne, 5/5 + ulubione, chociaż chyba jest to taka książka, którą czyta się raz na całe życie. 2.
:D @malaM - To dobrze, że nie jestem sama, bo ja bym chyba nie wytrzymała.
hmm.. mnie się kojarzy tetralogia "Tułacze" Mariny i Siergieja Diaczenko (t1 - Odźwierny) trylogia "Mroczne materie" Philipa Pullmana (t1 - Zorza pół...
Może to jest to, ten ciężki cud, za sprawą którego udaje się jednak wyleźć z mroków jamy na powierzchnię, i żyje się dalej.
Musisz chyba rzucić te fajki