Temat

Współpraca z wydawnictwami

Postów na stronie:
2011-07-26 18:24 #
Zgadzam się tu z kasandrą - i ogółem proponuję, by nie wrzucać wszystkich do jednego worka :) Tak naprawdę ja akurat staram się zwykle nikomu nie wyliczać, ile i o czym powinien pisać - bardziej od kilku recenzji dziennie rażą mnie drastyczne niekiedy błędy ortograficzne, czy recenzje w których powtarza się stała mieszanka tych samych zwrotów.... Ale ja ogółem wolę się zająć czytaniem, zamiast podejrzewać blogerów o nieczyste intencje, czy obliczac komuś dzienną średnią. Kalio ma na blogu fantastyczny moim zdaniem cytat z Feynmana: ""Bardzo łatwo krytykować to, co ktoś już zrobił i wyrokować, co powinien był zrobić." A blogów jest tyle, że każdy znajdzie sobie odpowiadający jego upodobaniom - z podobającym mu się stylem pisania i doborem lektur :) Czego Wam i sobie życzę :)
# 2011-07-26 18:24
Odpowiedz
2011-07-26 18:58 #
To samo zauważyłam po sobie. Jesli mam czas to oczywiście piszę i czytam kiedy się da, ale kiedy od września znowu się zaczną praktyki i studia wiem, że będzie wszystko szło wolniej.

Trzeba pamiętać, że powinno to się robić głównie dla własnej przyjemności i przy okazji podzielenia się z innymi wrażeniami, a nie pisanie głównie po to, żeby podnosić statystykę, a nie mieć z tego przyjemności. Każdy ma swoje tempo, czytania czyż nie?
# 2011-07-26 18:58
Odpowiedz
2011-07-26 19:03 #
Lilien - wyraziłaś moje myśli na ten temat - właśnie to chciałam ująć w swojej wypowiedzi :) Ja czytam wyłącznie dla przyjemności, dlatego tak dużo jest na przykład na blogu Pratchetta - bo za nim przepadam ;) Od września mam praktyki w szkole, na pewno więc będę miała mniej czasu, wiele też się zmieni, gdy podejmę pełnoetatową pracę. Póki co, jednak piszę, bo przynosi mi to dużo radości. A z szybkiego tempa tłumaczyłam się już tak wiele razy, że po prostu podpiszę się pod zdaniem: każdy ma swoje tempo ;)
# 2011-07-26 19:03
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2011-07-26 19:55 #
kassandra_85 i niedopisanie.
Nie wnikam w to jak kto szybko czyta, znam osobnika dla któremu przeczytanie książki mającej 500 stron zajmuje godzinę. Rozumiem to i akceptuję.

niedopisanie piszesz "Ale ja ogółem wolę się zająć czytaniem, zamiast podejrzewać blogerów o nieczyste intencje , masz rację. Tym się zajmuję, moim zboczeniem jest czytanie, dlatego kiedy czytam recenzje książki mi znanej, niekiedy mam wrażenie, że autor opinii przeczytał tylko początek i koniec książki - nie piszę o subiektywnej ocenie powieści - nic nie poradzę, że czuje wtedy niesmak czy też nasuwa mi się pytanie: czemu ma to służyć?
Nie wrzucam wszystkich do jednego worka, ale jak wspomniałam wcześniej jako czytelnik mam prawo do takich odczuć i nic na to nie poradzę.
# 2011-07-26 19:55
Odpowiedz
2011-07-26 20:33 #
Myślę Natula, że czasami ktoś robi recenzje na odwal ale może też do końca nie wysłowić się ze swoich myśli - ostatnio gdy pisze recenzję, a później czytam opis, tez czuje się jakbym nic nowego nie odkryła, jednak nie chcę zdradzać zanadto fabuły książki i powstaje błędne koło. Trudno - też czasami poraża mnie jakość recenzji od strony technicznej ale nic nie poradzę, skoro do kogoś taki styl pisania trafia. Wydawnictwa chcą trafić do wszystkich, muszą więc posłać książki do wszystkich grup recenzenckich. Tych słabych, średnich i dobrych. Marketing.
# 2011-07-26 20:33
Odpowiedz
2011-07-26 20:40 #
Aaaa, to już inna broszka. Ostatnio sama trafiłam na dwa takie blogi. Toczyłyśmy na ten temat rozmowę, Kalio wyjaśniła mi wtedy, czemu niektórzy próbują zdobyć egzemplarze recenzenckie, których później nie czytają - dla mnie paradoks, ale ja się nie pcham do fabryki konserw, po produkt, którego później nie zjem... Coś takiego też mnie złości. I to straszliwie. Natomiast nie lubię oceniania typu: za dużo czytasz paranormal romance/poradników/fantastyki/kryminałów/poezji - bo każdy czyta to, na co ma ochotę. I nie każdy musi się zaczytywać w jedynym obowiązującym gatunku - bo też i takiego gatunku nie ma... I dla mnie ktoś czytający fantastykę nie jest w niczym gorszy od kogoś czytającego Foucaulta. Ja akurat czytam jedno i drugie, recenzuję tylko to pierwsze i to wyłącznie moja broszka ;) Takowoż nie lubię oceniania "lepszy ten, kto czyta 500 stron na godzinę, bo czyta szybciej" - ani "gorszy ten, który czyta 500 stron na godzinę, bo pewnie połowy nie zrozumiał". Niech każdy czyta co chce i w jakim tempie chce, jak pisałam, tyle jest blogów, że zawsze można wybrać ulubiony. Oby tylko te książki czytał, a nie udawał, że tak robi ;) I w tym punkcie się zgadzamy chyba :)
# 2011-07-26 20:40
Odpowiedz
@Meme
@Meme
132 książki 65 postów
2011-07-26 20:50 #
Z tym, że każdy ma inne tempo czytania, zgadzam się w 100% ;) Poza tym, to jak szybko przeczytam książkę, nie zależy tylko od mojego indywidualnego impetu, ale również od nastroju, czasu i chęci. Co blogerów, którzy "chcą" egzemplarze, żeby tylko pięknie wyglądały na półkach - nie spotkałam się z czymś takim, ale myślę, że to jest bezcelowe. Po pierwsze - co o Tobie pomyślą inni, a po drugie - jakie ty będziesz miał mniemanie o sobie ?
# 2011-07-26 20:50
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2011-07-26 21:06 #
Dyskretnie przypomnę, że dyskusja wywiązała się po stwierdzeniu Fenrira: Jest masa wydawnictw, które śle na zasadzie "bierzta i piszta, nieważne jak, ma być tekst"
Soulmate każdemu zdarza się gorszy dzień, czasami jak czytam dawne swoje wypociny to zastanawiam się co ja do licha napisałam :/, ale takie rzeczy się z d a rz a j ą a nie są nagminne.
niedopisanie, podpisuje się obiema łapkami pod Twoja wypowiedzą, bo w dyskusji biegało o czytanie książek a nie w zabawę "niech inni myślą , że przeczytałam" i naprawdę nie gra mi roli jak kto czyta, to że ja poświęcam dzień na przeczytanie książki i jej analizę nie oznacza, że przeszkadza mi ktoś kto czyta dwie książki na raz wisząc na żyrandolu oby tylko je czytał i coś z tego zrozumiał:-)
Meme dla mnie też jest to bezcelowe, ale znam jedną osobę u której na półce stoi klasyka literatury pięknie oprawiona, ale niestety żadna książka nie została przeczytana przez właścicielkę, ale dla niej liczy się, że książki są i pięknie błyszcza, wiec wszystko jest możliwe.

# 2011-07-26 21:06
Odpowiedz
@Meme
@Meme
132 książki 65 postów
2011-07-26 21:14 #
Natula, co do nieprzeczytanych książek na półkach - zapewne każdy z nas ma takie np. prezent gwiazdkowy czy jakieś stałe bywalce domu". Ale z pewnością każdy z nas pali się do ich lektury, kiedy tylko znajdzie trochę wolnego czasu ;) Powiem szczerze, że ja tak bym nie mogła -wziąć publikację i napisać recenzję nie przeczytawszy jej. Kiedyś miałam taką sytuację, że nie przeczytałam kilku ostatnich pozycji pożyczonej od koleżanki i miałam straszne wyrzuty sumienia.
# 2011-07-26 21:14
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-07-26 21:18 #
Szczerze mówiąc, nie przepadam za niektórymi gatunkami, a posiadam je i nie palę się do przeczytania. Mam też kilka książek tak zniszczonych od przewracania kartek, że niedługo zawędrują do introligatora:) Ale nigdy nie napisałem recenzji nie przeczytawszy książki, nawet nie zrecenzowałem filmu którego nie obejrzałem do końca. Ostatnio poległem na Orkach i mimo iż miałem ochotę napisać recenzję po 50 stronach, to stwierdziłem, że byłoby to nieuczciwe. Przeczytam to do końca i będę mógł w pełni świadomie zbesztać to badziewie, ale dopiero potem.

Chciałem napisać i zapytać się o czymś innym. Kiedyś zerwałem współpracę z pewnym portalem, po tym jak kazali mi chwalić coś, co mi się baaardzo nie podobało. Nie będę pisał gdzie, co i jak, bo nie o to chodzi, ale czy też mieliście przygody z "zamawianiem" recenzji??
# 2011-07-26 21:18
Odpowiedz
@Meme
@Meme
132 książki 65 postów
2011-07-26 21:27 #
Wiele słyszałam o "zamawianych" recenzjach, ale sama się z takim czymś nie spotkałam. Może za krótko prowadzę współpracę ( niecałe pół roku, choć mój blog ma już prawie półtora roczku ^^) Według mnie, takie coś jest wysoce nieprofesjonalne.
# 2011-07-26 21:27
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2011-07-26 21:29 #
Meme, to zrozumiałe, że w domu zawsze znajdzie się nieprzeczytana książka, kupuje szybciej niż czytam wiec i u mnie na półce jest kilkanaście książek które czekają na swoja kolej, ale się doczekają.

Alexei, taka postawa się chwali i oby każdy miała takie podejście do recenzowanych książek, ale niestety wyłapuję opinie które dziwnie mi "pachną", może to tylko moja wyobraźnia, kto wie...

Nie miałam przypadku z "zamawianiem recenzji", zresztą zawsze informuję, że moje opinie są obiektywne, nie potrafię słodzić, kiedy lektura przyprawia mnie o mdłości.
# 2011-07-26 21:29
Odpowiedz
@Meme
@Meme
132 książki 65 postów
2011-07-26 21:31 #
Ja też nie potrafiłabym ozłocić np. nielubianych przeze mnie książek o wampirach, dlatego też do recenzji wybieram sobie pozycje, które odpowiadają moim gustom ;D
# 2011-07-26 21:31
Odpowiedz
@Alexei_Kaumanavardze
@Alexei_Kaumanavardze
64 książki 419 postów
2011-07-26 21:36 #
Ja miałem o tyle komfortową sytuację, że umówiony byłem na:
zero Sapka i jemu podobnych
zero romansów
zero wampirów, chyba że w ujęciu komediowym, bądź związanych z Światem Mroku (gra fabularna)
etc.

Nie mniej jednak, nie zawsze książka spełniała moje oczekiwania, a w tym przypadku miał to być przebój. I przebojem się stał, na szczęście bez mojego udziału.

Natula:

Nie ma czegoś takiego jak "obiektywna" recenzja. To związek oksymoroniczny. Każda recenzja jest subiektywna, chyba że nie oceniasz w niej książki, a podajesz suche fakty. Ale wtedy to nie recenzja;)
# 2011-07-26 21:36
Odpowiedz
2011-07-26 21:37 #
U mnie w domu też mam kilka, jak nie kilkanascie pozycji po ktore jeszcze nie sięgnęłam, ale tylko ldatego, że jak to jest z Natulą "szybciej kupuję niż czytam"

Jeśli jednak chodzi o ksiązki pozyczone od znajomych, czy egzemplarze recenzenckie, to mimo wszystko zabieram się za nie w pierwszej kolejności (w końcu na swoje zawsze czas znajdę bo nie uciekna, prawda?)

A do do zamawiania recenzji to się nie spotkalam, ale jakoś nie umiem kłamac przy wystawianiu jakiejkolwiek. Albo mi się podoba, albo nie. I nie umiem tez zostawic ksiazki przeczytanej w polowie, albo napisac recenzję bez uprzedniego przeczytania - za bardzo by mnei to gryzło bo to nieuczciwe a ja nie lubie osób nieuczciwych, tym bardziej, że sama nie chciałabym do nich należeć.

Ksiązki za recenzję - owszem, jeśli mam czas i jestem w stanie na daną pozycję go poświęcic czytajac od deski do deski i wystawiając SZCZERĄ opinie. Jednak minusem w moim recenzowaniu jest to, że chciałabym się zagłębiac w szczegóły fabuły, ale wolę tego nie robic bo nie chcę nikomu spamowac zbytnio. Chyba, ze ktoś zna jakieś wyjscie z tego koła.
# 2011-07-26 21:37
Odpowiedz
2011-07-26 21:37 #
Nie miałam podobnej przygody. Częściej zdarza mi się natomiast zrezygnować z recenzowania książki, bo szkoda mi na nią słów ;) Nie dotyczy to rzecz jasna książek od wydawnictw, tam jednak mogę sama dobierać lektury, a na tyle dobrze znam swój gust, że potrafię mniej więcej przewidzieć, co mi się spodoba, a co nie. Zdarza się, że mimo tego coś mi zgrzyta - wtedy szczerze o tym piszę. Nawet umiłowanego Pratchetta skrytykowałam, kiedy mi podpadł ;) Myślę, że da się rzecz jasna zauważyć, którzy blogerzy tworzą "laurki" zamiast recenzji, ale - jak pisałam wcześniej - szkoda mi czasu na zabawę w Strażnika Teksasu i potępianie publiczne - tym bardziej, że zawsze istnieje ryzyko, że skrzywdzi się posądzeniem kogoś niewinnego. Nie znoszę natomiast krytykowania w recenzjach na siłę, dla samej krytyki, żeby wypaść bardziej inteligentnie. Ale wszelka przesada jest rzeczą złą ;) A nieprzeczytane książki też posiadam, jak każdy chyba - zawsze znosi się do domu więcej lektur, niż można pochłonąć - bardzo liczę na emeryturę... ;))
# 2011-07-26 21:37
Odpowiedz
@kasandra
@kasandra
1403 książki 18 postów
2011-07-26 22:10 #
Nie było mnie przez chwilkę, a tu rozmowa się rozwinęła jak widzę:). I tak nie dojdziemy kto naprawdę czyta a kto nie, kto robi to z miłości do książek a kto tylko dla powiększenia biblioteczki lub pieniędzy. Najważniejsze to samemu mieć czyste sumienie i nie przejmować się zdaniem innych:)

Co do książek nie przeczytanych i czekających w kolejce to mam ich sporo. A to była okazja, przecena, obniżka i musiałam (to było silniejsze ode mnie:D) je kupić. Poza tym dochodzą prezenty i wymiany z innymi osobami, więc cóż... Ale jak przyjdzie czas, to się za nie wezmę:)

Pozdrawiam!!
# 2011-07-26 22:10
Odpowiedz
@Natula
@Natula
765 książek 297 postów
2011-07-27 08:33 #
kasandra, święta racja i na tym poprzestańmy.

Alexei nie sądzę, żebyś miał problem ze zrozumieniem sensu mojej wypowiedzi - nie będę tłumaczyć znaczenia obiektywizmu - poza tym napisałam "opinia obiektywna" a nie recenzja. Chociaż w kwestii pisania recenzji zdania są mocno podzielone, ale to już zapewne dyskusja w temacie Jak pisać recenzje.
# 2011-07-27 08:33
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-07-27 09:29 #
Hm... z tego, co mnie uczono (może źle?) opinia jest z założenia subiektywna, bo bazuje na uczuciach (ależ mi się podobała! co za super książka, a ten główny bohater! co za cudowny facet!), a recenzja powinna dążyć do obiektywizmu. Czy może być zupełnie obiektywna, czy nie, to już inna dyskusja.
# 2011-07-27 09:29
Odpowiedz
2011-07-27 09:49 #
No tak, ale z drugiej strony chciałoby się dogłębnie omówić wydarzenia z fabuły, a nie za bardzo można, bo potem są pretensje o spamowanie, czyż nie? Przynajmniej tak było w moim przypadku dlatego ograniczam się z opisywaniem szczegółów zdarzeń a tych z końca książki to już na pewno. Chociaż przyznam zawsze mam an to niezmierną ochotę, bo przewaznie najwięcej dzieje się pod koniec.
# 2011-07-27 09:49
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-07-27 09:51 #
Lilien - oczywiście, że nie powinno się zdradzać ważnych szczegółów fabuły. Ty lubisz gdy przez przypadek ktoś opowie Ci zakończenie książki lub filmu? Fabułę należy tylko zarysować, żeby ogólnie wiadomo było o co chodzi. A już moje prywatne zdanie jest takie, że zdradzanie kluczowych momentów to grzech :> Chociaż jest to ciężkie, nie powiem, że nie. Jednak zawsze można napisać to, co się chce, tylko bez właśnie spojlerowania.
# 2011-07-27 09:51
Odpowiedz
2011-07-27 10:02 #
No właśnie też dlatego z drugiej strony nie zawsze recenzja będzie idealna i nie tylko przez to, że ma się zły dzień, czy po prostu brak weny. Czasami może być też tak, że ktoś po prostu rozpływa się nad daną pozycją, ale nie mogąc za wiele zdradzić nie może do końca oddać tego, co by chciał powiedzieć czy zaznaczyć. Ja teraz zwykłam zdradzać tyle ile przeciętny opis książki zawiera, bo w końcu przecież nie spojleruję skoro podobne opisy mają serwisy na których książki można kupić, co nie znaczy tez że mówię tylko o takich podstawach. Najlepiej jest wyrobić swój własny styl, takie est moje zdanie i się tego trzymam.

A tak w ogóle to trochę zboczyliśmy z tematu...
# 2011-07-27 10:02
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-07-27 10:09 #
Apropo recenzji. Inaczej pisze się recenzję naukową, a inaczej artystyczną. Bez wątpienia do obu potrzeba wiedzy. Niestety niektórzy iż faktycznie czytają recenzenowane dzieła popełniają diametralny błąd, o którym pisze wyżej enga.

Wracając do tematu... ;)
Nie współpracuję z żadnym wydawnictwem, ale miałabym problemy z połączeniem przyjemności czytania, a obowiązkiem. Tutaj te granice niewątpliwie się zacierają. Wolę wygrać nakanapie.pl. ;)
# 2011-07-27 10:09
Odpowiedz
2011-07-27 14:05 #
@winterolmostover - mam tak samo, z tym, że ja nie mogę wygrać ;-)
# 2011-07-27 14:05
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-07-27 14:55 #
Nie martw się Przemysławie. Możw wygrasz w radiu kumulację, i zakupisz sobie całą bibliotekę :)
# 2011-07-27 14:55
Odpowiedz
2011-07-27 15:53 #
Nie wygram ;-)
# 2011-07-27 15:53
Odpowiedz
2011-07-28 00:15 #
A jak nie to możesz sobie pokątnie podczytywać te nowości - nikomu nie powiemy :)
# 2011-07-28 00:15
Odpowiedz
2011-07-28 06:27 #
@Soulmate - też niemożliwe ;-)
# 2011-07-28 06:27
Odpowiedz
@enga
@enga
523 książki 143 posty
2011-07-28 09:46 #
Zawsze możesz się zapisać jako użytkownik innego portalu i tam brać udział w konkursach ;p
# 2011-07-28 09:46
Odpowiedz
@winterolmostover
@winterolmostover
70 książek 1940 postów
2011-07-28 11:03 #
Ale użytkownicy mogą zorganizować konkurs dla administratorów ;)
# 2011-07-28 11:03
Odpowiedz
Postów na stronie:
Odpowiedź
Grupa

Wspierajmy się nawzajem!

Grupa, na której zarówno początkujące osoby, jak i bardziej zaawansowane mogą dzielić się swoją twórczością. Prowadzisz instagrama, bloga czy kanał na YouTube w tematyce książkowej? Udostępnij link, a reszta postara się zaglądać. Możemy też zorganizować linkowe party i wiele innych!
© 2007 - 2024 nakanapie.pl