@Chassefierre Twoja retoryka przypomina używaną w mediach głownego nurtu.
Wszyscy zerwali się na równe nogi, zastanawiając się jak KTOŚ taki mógł pojawić się w wojsku.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Nie wiem w co zamieszana była twoja siostra, ale w to COŚ wplątała także mnie i ciebie.
Bała się kogoś, kto jej szukał.
Nie wiem w co zamieszana była twoja siostra, ale w to COŚ wplątała także mnie i ciebie.
Nie wiem w co zamieszana była twoja siostra, ale w to COŚ wplątała także mnie i ciebie.
Nie wiem w co zamieszana była twoja siostra, ale w to COŚ wplątała także mnie i ciebie.
Nie wiem w co zamieszana była twoja siostra, ale w to COŚ wplątała także mnie i ciebie.
Zrobiłam krok w tył i zaczepiłam nogą o gałąź, której wcześniej nie widziałam.
Cały świat obrócił się do góry nogami gdy w 1998 roku ojciec Tomka został zwolniony za spożywanie alkoholu na stanowisku pracy.
Gruby skórzany węzeł między nogami powodował, że młodzi ludzie chodzili majestatycznym krokiem i kołysali się przy tym z boku na bok, usiłując nie dop...