Zauważyłam, że wszelkie zabawy są fajne dopóki są nowe :) Dziś tak jakoś wpadł mi do głowy nowy pomysł.
Na powierzchni budował się nowy świat, zmieniała historia.
Na powierzchni budował się nowy świat, zmieniała się znowu, zakurzona niczym chaldejski zwój, historia ludzkości.
Wprawdzie lato jeszcze się nie skończyło, ale wakacje niestety tak, a już za dwa tygodnie początek astronomicznej jesieni.
Z danych, które otrzymaliśmy, jego ekipa trenowała właśnie w pobliskich górach, a on sam regularnie wracał do bazy, do swojej kobiety.
Konrad Romańczuk, nowy właściciel tego… budynku. – Szymon Kusy, powitać, powitać – chwycił pana z dożywociem za dłoń i zatelepał nim, aż miło. – No, n...
Gdy jakiś nowy się pojawi, co z nim robi - łapie od razu i zapisuje, a potem próbuje dołożyć do niego resztę?