Szybko rzuciłam się w stronę torby, gdzie miałam chusteczki i całym opakowaniem zakryłam plamę.
Konrad Romańczuk, nowy właściciel tego… budynku. – Szymon Kusy, powitać, powitać – chwycił pana z dożywociem za dłoń i zatelepał nim, aż miło. – No, n...