Najbardziej wkurzał mnie Dundy, rozpieszczony psychopata.
Ich tumult odbijał się słabym echem w komnacie o złotym sklepieniu, gdzie na wyłożonym aksamitem posłaniu Bunda Chand walczył o życie..."
Sienkiewiczem, Komitetu Pomocy Polakom Ofiarom Wojny w Vevey i Polish Relief Fund w Londynie.