(w latach przestępnych 318.) dzień w kalendarzu gregoriańskim.
Przeżyłam w tej szkole 9 lat, nie wiem jak ja się rozstanę z nią, z ludźmi z klasy i z równoległych klas, z nauczycielami, paniami z biblioteki.
Wystarczyło, że poklepała go po dłoni, a jej zmysłu od razu zaczęły wariować.
Bezskutecznie. – Panie!
Żywię nadzieję, że rozumie Pani, lady Sybillo, iż dalsze zwlekanie z zawarciem sojuszu między naszymi rodzinami jest niedopuszczalne.
Komedia o czasach, gdzie niemożliwe stawało się rzeczywistością, a powiedzenie "Polak potrafi" przybierało formę cielesną.
A porwanie przez przestępców?