"Rano zbieramy manatki, ustawiamy meble na właściwym miejscu i zaczynamy się ładować do pojazdów, gdy starsza pani nadbiega, wściekła, i oskarża Mamę,...
Starsza pani podchodzi z laską i torbą na zakupy krzycząc na nas, lecz my tego nie rozumiemy.
Dziękuję za taki mebel."
. – Panie!
Pani Pollock, co za piękna, piękna bestia. – Dzień dobry. – Ze wstydem zauważam, że mnę ulubioną Fedorę w dłoniach.