Lewandowski najpierw przyczepił się do autorki recenzji a potem do dziewczyny, która stanęła w jej obronie i wypomniała mu chamstwo.
Bezskutecznie. – Panie!
Żywię nadzieję, że rozumie Pani, lady Sybillo, iż dalsze zwlekanie z zawarciem sojuszu między naszymi rodzinami jest niedopuszczalne.
WSTĘPU TYTUŁEM: Był sobie raz pan George Lucas - reżyser filmowy (dobry znajomy zresztą pana Stevena Spielberga) i pewnego razu wymyślił sob...