Towarzysze paniczyka składali w ciszy obozowisko z niemrawością dobrze znaną każdemu podróżnemu wyciągniętemu rano z ciepłego śpiworu na poranną szaró...
Sprzedawczyni – średni wiek, otyła pani po pięćdziesiątce , trochę jubiler a trochę ezoteryk podaje mi wartość srebra i znaczenie kamieni.
Mijają dni i noce, ktoś podrzuca mi coś do jedzenia, więc czasem jem, czasem wychodzę na dwór dziwiąc się, że jest czwarta, a ciemno, albo że jest rów...