@Lubczyk: Dodaje to do listy, postaramy się szybko to ogarnąć aby ta wymiana była łatwa.
Pistolet był niewidoczny, o ile nie zapomnę się i nie podniosę wysoko obu rąk.
Ile wydaję?
Liście szumiały ulubioną kołysankę… Ciszę!
O ile Nafai wiedział, rozpadlina była taka głęboka, że światło słoneczne nigdy nie docierało do lustra wody jeziora w Basilice.