Taki paulo-coelhyzm liryczny - odpychająca mnie maniera wzniosłości i ponadprzeciętności.
Na pierwszy rzut poszedł więc Paulo Coelho - "Czarownica z Portobello",.
Najlepsze książki maja to zdecydowanie "Przędza" Gennifer Albin oraz "Korzenie niebios" Tullio Avoledo, które od teraz są moją ulubioną powieścią w Un...