Niektórzy z Was marzą o tym by zostać pisarzem/pisarką i wydać swoją ksiażkę.
Możliwość że mógłbym wejść do lasu czy spacerować plażą o świcie z jakimś audio-gadżetem podłączonym do umysłu leży daleko poza horyzontem zdarzeń moj...
XD Natomiast gdy wyszedł "Zbuntowany anioł" byłam już na to za stara i nie podobało mi się) Nawet nie usiłuję sobie przypomnieć wszystkiego, co widzia...
. Siadam i myślę, „O Boże, o czym mam pisać?”