Lepię swoje postaci ze zlepku obrazów, odzywek zasłyszanych na ulicy, nawet ze spojrzeń obcych mi przechodniów.
Niesamowite obrazowe kadry, wręcz ma się wrażenie, że obraz żyje.
Anna Szepielak: Może odpowiedź wyda się dziwna, ale inspiracje czerpię z emocji, wrażeń i obrazów.