Nie mam absolutnie nic przeciwko kropeczkom, kwiatkom i innym znakom dymnym.
Doktor Mirabeau twierdzi, że to jedyny znak, pod jakim mogłabym się urodzić, lecz ja nie widzę w sobie walczącej lwicy.
Curwood Dzika Mrówka i tam-tamy Andrzej Perepeczko Fala uderzeniowa Colin Forbes Fraszki to wszystko Gdy poluje lew Wilbur Smith Golgota Bob Re...
Przybysz nie wyglądał co prawda na mordercę ani porywacza (prędzej na staruszka, który lubi pobawić się w kosi, kosi, łapci z małymi hobbitami), ale g...