Jako maniak języka też jestem za - tłumaczy potrafiących posługiwać się na równi z dobrymi polskimi pisarzami jest może trzech, z czego dwóch już nie ...
Nie ograniczam się też tylko do polskiego międzywojnia (choć wśród moich książek pewnie takie będzie dominować)
Wiesz, jeśli powiem Ci, że nie znoszę półpłynnej jajecznicy, a Ty z uporem maniaka będziesz mi ją podawał (i to mimo moich sprzeciwów!)