"Nie lubię Cię, to Ci napluję do zupy.
W tak niszowym środowisku, jakim jest świat czytelniczy... czy jest to naprawdę potrzebne? takie plucie?"
Przestajemy korzystać? OK, ale obrażanie się jak w piaskownicy z usuwaniem (przenoszeniem) i jeszcze tupaniem nóżka... uważam za dziecinne. Zwyczajnie dziecinne.
@Fredkowski: ' Zastanawia mnie czy ktoś z załogi LC zagląda tutaj i czy go krew zalewa, gdy czyta o tym wszystkim hehe'
Przymierzam się do usunięcia konta na LC - po co mieć dwa skoro korzystam tylko z jednego?
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twój komentarz, że jak usunę konto to i tak moje opinie i oceny zostaną na portalu (pewnie autorstwa 'konto usunięte'?). Muszę usuwać wszystko ręcznie i pojedynczo...?
@Edyta_09, ja też tak właśnie robiłam - usuwałam ręcznie, żeby nic nie zostało.
Ale w sumie nie interesowałam się tym, czy jest jakiś inny (szybszy) sposób, jeśli nie chcę tam zostawiać swojej biblioteczki i recenzji. Może jest.
@LetMeRead, trochę mi to zajmie - może pobawię się tym w czasie świąt?
Ostatnio tam zaglądałam i nie znalazłam opcji 'wyjdź z Bety', a bez tego nie jestem w stanie połapać się gdzie i co tam mają, więc nie pozostaje mi nic innego jak pożegnać się z nimi.
@Edyta_09 - tak jest (a przynajmniej było te dwa lata temu), że zostawały opinie autorstwa ,,konto usunięte'', i żeby nie zostawiać moich zabawek to faktycznie usuwałam je ręcznie, jedna po drugiej. Zajęło mi to może ze dwa dni (bo tych opinii miałam nieco ponad 70), ale satysfakcja z tego, że nic tam po mnie nie zostanie była niezła. ;)
@Chassefierre , ja też nie chcę im zostawiać swoich opinii - albo tam jestem z całym swoim majdanem, albo mnie tam nie ma (i moich opinii też). Nie wiem jak się tam odnajdę i dam radę wszystko wykasować, bo przy nowej wersji dostaję oczopląsu.
Nie wiem czy będę czuć satysfakcję, bo jest mi trochę przykro, że sytuacja zmusiła mnie do ucieczki stamtąd i chyba zostało tam sporo użytkowników, którzy mają coś do powiedzenia na temat książek.
Wiesz co, mi też było przykro, szczególnie, że spędziłam tam prawdziwy kawał czasu, bo 8 lat. No ale nowa szata graficzna sprawiła, że nie byłam w stanie się tam odnaleźć. I może faktycznie gdybym spędziła tam więcej czasu, to bym się przyzwyczaiła, ale problem był głębszy, bo beta testerzy zostali zignorowani, ich uwagi nie zostały wzięte pod uwagę i serwis w żaden sposób nie odniósł się do uwag użytkowników.
Poza tym, do licha, szata graficzna powinna być przyjazna użytkownikowi i intuicyjna. Jeśli nie jest, to znaczy, że została źle stworzona i tyle. A ja zbyt wiele mam innych problemów na głowie, żeby się użerać jeszcze z czymś, z czym użerać się nie muszę. ;)
A mi nie było przykro. Zobaczyłam, że jest tu @Wiesia, @Johnson, @Mackowy, potem jeszcze inni... To sobie pomyślałam - eee, dam radę. :)
@Chassefierre, @LetMeRead skoro jestem tutaj już ponad dwa lata to chyba też jakoś daję radę ;)
Pamiętam dokładnie gorącą dyskusję wokół zmian i ignorowania pracy 'testerów' - dzięki temu jesteśmy tutaj. Sądzę, że gdybym zaglądała regularnie na LC i przyzwyczajała się do nowej odsłony pewnie dzisiaj nie miałabym z nią problemów, ale przebywanie na kanapie pokazało mi, że można przekazać pewne treści w jasny i przejrzysty sposób nie zmuszając użytkownika do błądzenia w gąszczu reklam i obrazków.
Z tego co widziałam, to beta wchodzi na stałe i 8.12. stara wersja zostanie wyłączona.
Czekam z chlebem i solą :D:D:D
It's the final countdown...
I popatrz, na te kilka ostatnich dni nagle nie potrzeba już oglądać durnowatych obrazków przy wychodzeniu z Bety. I system nie przelogowuje nieproszony...Da się.
Już od jakiegoś czasu jestem na Kanapie i tylko tutaj się udzielam, jednak na LC dalej jestem jedną nogą. Co prawda wrzucam tam tylko swoje opinie i mam półki i nic poza tym ale jednak konto mam i raz na czas się loguję. Od jakiegoś czasu zastanawiam się czy całkiem nie zrezygnować z tego portalu chociaż mam trochę sentymentu do „pracy” którą włożyłam w stworzenie swojej biblioteczki. Czym będzie się różnic ta nowa wersja portalu od starej? Mam całkowicie zamknąć te drzwi? Kanapowicze, pomocy! Proszę o rady i podpowiedzi :)
Bez przesady. Oba serwisy, tak LC jak Kanapa mają swoje plusy i minusy oraz większe lub mniejsze problemy techniczne. Ja jestem na LC od wielu lat i nie zamierzam nic kasować, czy usuwać, a już na pewno stroić fochów jak małe dziecko. To duży plus być na kilku portalach - można porównywać, wyciągać wnioski itd. Jestem zdania że Na Kanapie to świetny portal, wyeksportowałem tu swoją biblioteczkę i bardzo się z tego cieszę. Że nie da się być tu i tam? Da się, jak najbardziej się da. Co by było gdyby nie było Na Kanapie czy innych poza LC portali? Pewnie wszyscy siedzieli by wciąż na LC. Naprawdę, bawi mnie czasem, kiedy widzę jak ktoś pisze "uciekam" i podobne głupoty, bo zrobili nową betę "i się nie da". Jak to się nie da, jak ktoś chce to się wszystko da. Na Kanapie jest miła atmosfera, myślę też że bardziej zżyta grypa użytkowników, ale ja nie mam zamiaru palić mostów, bo znalazłem inną alternatywę. Na każdym z portali można znaleźć coś interesującego, często też wzajemnie się w różnych rzeczach uzupełniają.
Niektórzy ludzie mają to do siebie, że lubią, kiedy się ich słucha. Wiesz, jeśli powiem Ci, że nie znoszę półpłynnej jajecznicy, a Ty z uporem maniaka będziesz mi ją podawał (i to mimo moich sprzeciwów!) na śniadanie, to w pewnym momencie po prostu odejdę od stołu i już do niego nie wrócę.
Kasowanie konta na portalu X nie jest w żadnym wypadku ,,strzelaniem focha'' czy ,,głupotą'' (swoją drogą, nie próbuj umniejszać uczuć innych ludzi tylko dlatego, że Ci się nie podobają - ktoś się wkurzył tak bardzo, że usuwa konto? Spoko, jego sprawa, nie Tobie to oceniać) - jest internetowym odpowiednikiem ,,głosowania portfelem''. Jeśli nie podoba mi się, co robi jakaś firma, powiedzmy Nestle, to nie kupuję jej produktów, nawet jeśli mam ochotę na fancy Kit-Kata z Japonii. Jeśli nie podoba mi się, co robi LubimyCzytać - w tym wypadku wprowadza gównobetę z zaskoczenia, początkowo bez możliwości jej opuszczenia - to zabieram swoje zabawki i idę gdzie indziej.
Co by było, gdyby nie było innych portali poza LC? Byłby zagraniczny goodreads, który ma naprawdę silną polską społeczność i pewnie tam bym się przeniosła. Gdyby nie było goodreadsa? Zostałby mi Facebook. Gdyby nie było grup czytelniczych na Facebooku? Byłyby blogi literackie i instagram. Gdyby tego też nie było? Bory szumiące, nie muszę rozmawiać z ludźmi o przeczytanych książkach, przerzuciłabym się na Steama i poprawiałabym mojego winrate'a w Doto.
@Grzegorz, jeśli Tobie jest dobrze funkcjonować na kilku portalach, to okej. Nikt nie zabrania, korzystaj. Ale akurat z mojej strony opuszczenie LC nie było kaprysem ani głupotą, tylko właśnie ucieczką. Dla mnie właśnie inaczej "się nie dało".
@Chassefierre, w punkt.
Niezły kontratak, wystarczyło napisać kilka zdań. Pani Chassefierre, czy ja każę z uporem maniaka jeść tobie jajecznicę o której mówisz? Nie. A wyrażać swoje zdanie mogę i będę, tak jak robią to inni, także ty. A co do kaprysów i głupot to mam tu na myśli co niektóre dziecinne wypowiedzi a nie sam fakt, że ktoś opuszcza jakiś portal. Na przykład twoje powyższe wylanie jadu z nutką anty-LC radykalizmu 😀. Czytajcie ludzie że zrozumieniem i zaopatrzcie się w odrobinę tolerancji.
Ach, shit, here we go again.
Z tą jajecznicą to była metafora. Nie będę obrażać niczyjego intelektu tłumacząc o co w niej chodziło.
Wyrażać swoje zdanie, jak najbardziej możesz i powinieneś. Rób to jednak w sposób nieofensywny i nieumniejszający uczuć innych użytkowników. Naprawdę, rozumiemy, że lubisz LC, że podoba Ci się ten portal, że chcesz mieć konta w kilku miejscach - spoko, serio, luz, świetnie, dobrze dla Ciebie. Nie pozwala Ci to jednak w żaden sposób na ocenianie wypowiedzi i / lub uczynków osób, które z LC odeszły (albo zastanawiają się nad tym) jako ,,kaprysów'', ,,głupot'' czy jako ,,strzelania fochów''.
Żeby było jeszcze jaśniej - wszystkie słowa/sformułowania, których użyłeś są bardzo pejoratywne i negatywne. Pokazują, że ludzie z którymi się nie zgadzasz są w jakiś sposób od Ciebie gorsi, bo mają ,,kaprysy'' (czyli nic ważnego), piszą ,,głupoty'' (z którymi się nie zgadzasz) albo ,,strzelają fochy'' (które przecież zawsze są bezsensowne i irracjonalne, prawda?) w swoich ,,dziecinnych'' (czyli nic nie znaczących) wypowiedziach.
Mam nadzieję, że takie zachowanie nie było Twoją intencją. Jeśli jednak używasz takich sformułowań celowo i w pełni świadomie, chcąc doprowadzić do epickiego shitstormu polegającego na tym, że będziesz się kłócić w komentarzach z osobami, które poczuły się (słusznie, skądinąd) urażone treścią Twoich wypowiedzi, to chciałam dać znać, że w sumie od razu możemy sobie odpuścić dalszą część rozmowy, bo zwyczajnie nie ma ona sensu.
Ma pani rację, pani Szeryf. Sensu nie ma, bo zrobi się dziki zachód. Jestem pod wrażeniem twojego intelektualnego shit-potoku, że zapożyczę nieśmiało Pani zwrot. A to co ja mogę, nie mogę, co jest moją intencją, ty o tym nie decydujesz, a jak decydujesz to śmiało wywal mnie stąd, żaden problem. Teraz poczekam tylko spokojnie na lawinę shit-hejtu zwolenników twojego szeryfowego podejścia. W kupie siła. Pozdrawiam i miłego dnia.
Skoro wymiana zdań została kulturalnie i na poziomie zakończona jak przystało na ludzi cywilizowanych i oczytanych to ja może odpowiem jednak na pytanie @viki_zm według mojej oceny i mojego odczucia - myślę, że nie ma potrzeby, by usuwać konta na LC - oba portale mają jeszcze dużo do zrobienia, nigdy nie wiadomo gdzie i co się wykrzaczy. Dobrze, że my czytelnicy mamy alternatywę. I dobrze, gdy admini wiedzą, że taką alternatywę mamy. To przełoży się mam nadzieję na funkcjonowanie serwisu. @viki_zm jeśli tworzysz swoje opinie by czytali je inni ludzie, to chyba korzystniejsze jest dotarcie do większej liczby odbiorców - o ile jest to dla Ciebie satysfakcjonujące. Sama musisz sobie odpowiedzieć na to czego potrzebujesz? Lojalki nie podpisywałaś nigdzie. Pozdro.
Jak wyżej. @viki_zm, jak w tym starym dowcipie: Ja Ci dam dobrą radę: rób, co chcesz! 😁 Sama zaglądam jeszcze na LC, choć zredukowałam tam aktywność, bo od bety oczopląsu dostaję. I jeśli szkoda ci ocen, biblioteczki i tak dalej, to przecież nie musisz wybierać między jednym a drugim portalem...
Podobno za 2 dni LC anihiluje się do wersji beta. Moim celem jest zachęcanie innych do książek, które mnie interesują. Na LC mam kilka osób, które chętnie czytają to, co zrozumiałem z książek (a nie ma ich gdzieś indziej). Chyba z tego powodu (dla Nich) zostanę tam jeszcze. Całość po prostu sprowadzi się do wrzucenia opinii. Chyba, że beta mnie zdenerwuje i w tej aktywności.
To i ja się wypowiem przyjaciele! Swego czasu po pamiętnej akcji z betą i wywiadem z Remuniem, usunąłem konto z LC, i z całym swoim recenzenckim majdanem przeniosłem się na kanapę. Równocześnie eksperymentowałem z Goodreads i na obu portalach jestem do dzisiaj, z każdego czerpię to co dawało mi LC, na którym swoją drogą, od jakiegoś czasu znowu mam konto (kameralne, bez znajomych, jedynie w celach doświadczalnych).
Wiecie co sobie uświadomiłem po tych ponad dwóch latach od secesji? Że to wcale nie beta mnie stamtąd wkurzyła, ale moje podejście, pęd za plusami (miałem całkiem spore konto: 200 znajomych, lekko 80- 100 plusów za opinię) i kultura "odwdzięczania się"... Pod koniec miałem w znajomych tyłu ludzi, których opinie miałem w dupie, że stało się to strasznie męczące, ale cóż, dawali plusy, więc sami rozumiecie, efekt kuli śniegowej, te sprawy. Potrzebowałem detoksu, świeżego początku i, pomimo obaw, mega szybko okazało się, że wcale nie potrzebuję, żeby ktoś interesował się moimi tekstami, potrzebuję ludzi, którzy czytają dobre rzeczy, od których można podebrać fajne tytuły, i właśnie o to jest o wiele łatwiej na małym portalu, jak kanapa i dlatego tak lubię tu być.
(Co do LC, to teraz jak napiszę naprawdę dobry tekst to zgarniania 6 - 8 plusów i jestem z nich bardziej dumny, niż tych 100 z "poprzedniego" życia).
Edit: przepraszam za chaos i literówki, ale to taki strzał na szybko, z autobusu... Powinienem teraz czytać książkę zamiast pisać, więc wyrzuty sumienia nie dają się skupić 😉)
@Mackowy. Rozumiem. Szerzej opisałem własne przemyślenia w związku z tym na blogu, żeby tu nie zaśmiecać:
https://nakanapie.pl/Carmel-by-the-Sea/blog/plusy-dodatnie-plusy-ujemne
Potrzebowałem detoksu, świeżego początku i, pomimo obaw, mega szybko okazało się, że wcale nie potrzebuję, żeby ktoś interesował się moimi tekstami, potrzebuję ludzi, którzy czytają dobre rzeczy, od których można podebrać fajne tytuły, i właśnie o to jest o wiele łatwiej na małym portalu, jak kanapa i dlatego tak lubię tu być.
Właśnie tak, przyjacielu. 😊 Chociaż w moim przypadku to beta odegrała główną rolę. A gdy przyszłam tutaj, okazało się, że tu mogę naprawdę BYĆ, a nie przepaść w tłumie odwdzięczających się.
Możliwość komentowania opinii zachęciła mnie tutaj do aktywności. No bo to bez sensu przecież, kiedy piszesz, piszesz i nic. I tylko te lajki bez sensu. Na LC wciąż wrzucam teksty, żeby obniżać średnią grafomanom 😉, ale satysfakcji z tego za grosz.