Latwo sie rozpraszam i potem nie moge sie skupic.
:) Tak miałam spotkania autorskie w Przedszkolach.
Bo najpierw obowiązek a potem przyjemność.
Tak, wiem, ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Nie mieliśmy czipsów – jedliśmy mrówki.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Przyspieszyła swoje kroki, mając nadzieję, że nie pójdzie za nią i tylko wydaje jej się, że coś jest nie tak.
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...
Jej kroki były coraz szybsze, zaczęła biec...