Za to "Lalka", "Syzyfowe Prace", "Przedwiośnie", czy też "Granica" czytałem z przyjemnością.
Przeważnie liczy się tylko rodzina i praca.
Były telenowele, a jakże, obowiązkowy okres dojrzewania nastolatki:P (pierwsza to była "Maria" z taką złotowłosą laleczką, której ukochanym był Juan C...