Niestety, babcia nie żyje, po żelazku również przepadł ślad, ale ja doskonale pamiętam obrazki z dzieciństwa, gdy bywałem u babci na wsi, ona opowiada...
Pomysł może mnie dopaść też: w lesie, na poczcie, w wannie, w urzędzie skarbowym, tudzież zusie, w autobusie/metrze/pociągu/tramwaju, gdziekolwiek.
Lubię również moją pracę i, prawdę powiedziawszy, już do niej tęsknię. – Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że praca w bibliotece może być interesując...
(w sumie nie powinien, ale plaga lasów, czyli dzikie psy, to niestety przysmak wilków.