Poza tym, wiesz co, ja lubię wracać do domu.
.- Piotr poczuł twardą lufę pistoletu niemalże z impetem wbitą w swój prawy bok.
Lubiłam z nim przebywać, jednak w głębi duszy nic do niego nie czułam.
Zaginione nożyczki leżały obok zlewu, a w Lichu odezwała się ochota na coś dobrego.
To była prawda; Nafai, usłyszawszy to wówczas, oblał się rumieńcem i kiedy teraz przypomniał to sobie, znów się zarumienił.
Można lubić-nie lubić poszczególnych Epizodów, uważać, że w tej, czy w tamtej Trylogii epizody były lepsze, czy gorsze (boje trwają do dziś - mogą mi ...