Zdążyłam pojeździć, wypić piwo w parku, pogadać z fajnym menelem i loda z polewą karmelowa przyswoić a tu nadal nic?
A ja siedziałam przy oknie i patrzyłam.
Siedzieli na ławce w Parku Skaryszewskim, ukryci przed oczami spacerowiczów.