Prezentuje się efektowniej niż same grafiki okładkowe, chociaż ten las bez chlorofilu jakiś taki nadmiarowo ponury.
(w sumie nie powinien, ale plaga lasów, czyli dzikie psy, to niestety przysmak wilków.
Przyśpieszyłam kroku, w obawie, że ktoś się na mnie czai.