A ja dzisiaj zaczęłam czytać 2 książki 100 stronnicowe z serii "Pamiętnik księżniczki".
Ostatnio wystąpił prawdziwy wysyp książek dystopijnych / antyutopijnych.
Niestety (lub stety) fantasy to przede wszystkim trylogie i dłuższe serie, tzw. standalone'y czyli jednotomówki to raczej rzadkość.
To teraz ja:) Generalnie wygląda to tak, że jak byłam mała, seriali oglądałam wiele.