Czyli, jeśli dobrze zrozumiałem, styl zarządzania kobiet po prostu taki jest, że opiera się na tym co emocjonalne (bo czerpie siłą rzeczy z tego, co k...
Ja bym to zrobiła tak: "Pożyczona miłość" to książka, którą określiłabym mianem harlequina.